Jak najłatwiej inwestować pasywnie? Czym są robodoradcy tacy jak Finax i Portu? Czy da się inwestować miesięcznie nawet 50 zł? No i czy w ogóle da się inwestować w stylu “ustaw i zapomnij”, robiąc jeden automatyczny przelew miesięcznie?
Ten odcinek podcastu nie jest poradą inwestycyjną w rozumieniu polskiego prawa i ma wyłącznie charakter edukacyjny.
Dzisiaj, jak zapowiadałem w poprzednim odcinku, opowiem o tym, jak najłatwiej zainwestować w ETFy i zacząć inwestować pasywnie. Zapraszam więc na odcinek o robodoradcach.
Przygotowując się do dzisiejszego odcinka, zakładałem, że obecnie działa w Polsce tylko jedna taka robodoradcza firma, ale okazuje się, że się myliłem i aktywnie działających w Polsce robodoradców mamy już dwóch. Ja znam i od kilku lat korzystam z usług słowackiego Finaxa, ale na polskim rynku działa też czeskie Portu. Z usługi robodoradztwa wycofał się natomiast niedawno, działający w Polsce belgijski bank Aion.
O zaletach i wadach ETFów opowiadałem w ostatnim odcinku, zakładam już, że coś wiesz o ETFach, ale nawet jeśli nie masz na ten temat żadnej wiedzy, a chcesz po prostu zacząć inwestować, to rozwiązanie takie jak Finax czy Portu też może być dla Ciebie bardzo interesujące. Bo większość robo-doradców specjalizuje się w produktach inwestycyjnych adresowanych do zupełnie początkujących inwestorów.
Robodoradca, to taka firma, która udziela porad inwestycyjnych i zarządza inwestycjami przy minimalnym udziale ludzi. Z reguły taka firma tworzy algorytm, który odpowiada za większość operacji inwestycyjnych, stąd właśnie ta robotyczna nazwa i stąd robodoradcy są najczęściej znacznie tańsi od klasycznych doradców finansowych czy usług zarządzania majątkiem.
Ta nazwa, to jednak oczywiście takie trochę uproszczenie, bo każda firma z tej kategorii działa trochę inaczej. To, co łączy większość z nich, to, że zajmują się inwestycjami w ETFy, czyli fundusze inwestycyjne notowane na giełdzie oraz to, że prowadzą Cię za rączkę przez cały proces inwestycji: od wyboru portfela, poprzez selekcję ETFów, przez zarządzanie portfelem, aż po automatyzację kupowania ETFów. Są takimi usługami skierowanymi przede wszystkim do osób, które wiedzą na temat inwestowania mało lub prawie nic. I dokładnie w ten sposób działają Finax i Portu, oferujące usługi robodoradztwa w Polsce.
W dzisiejszym odcinku opowiem głównie o Finaxie, to największy i najstarszy robodoradca działający w kraju, oraz taki, z którego usług korzystam, więc znam go najlepiej. Niemniej jednak oferta Portu przedstawia się bardzo ciekawie, więc na koniec będzie i trochę o Portu.
Finax
Rozpoczęcie inwestowania w Finaxie jest można powiedzieć, banalnie proste.
W pierwszym kroku wybierasz cel inwestycji – może to być np. emerytura, przyszłość dzieci czy stworzenie rezerwy finansowej. Następnie decydujesz się przez ile lat zamierzasz inwestować, czyli określasz horyzont inwestycyjny.
Horyzont inwestycyjny jest bardzo istotny z perspektywy ryzyka, dłuższy horyzont inwestycyjny daje większą szansę na osiągnięcie pożądanego wyniku inwestycji. Więcej opowiadałem o tym m.in. w odcinku trzecim, dotyczącym zależności między czasem, a pieniędzmi.
Następny krok to decyzja dotyczą wielkości inwestycji oraz tego czy będzie to jednorazowa wpłata, czy wpłaty regularne.
Po tym wszystkim, musisz jeszcze wypełnić ankietę inwestycyjną. W ankiecie otrzymasz pytania związane z tym jaki procent swojego majątku zamierzasz zainwestować, jaką masz skłonność do ryzyka, czy też jaką masz wiedzę na temat instrumentów finansowych. To ważne, ponieważ właśnie na podstawie odpowiedzi w tej ankiecie oraz Twoich decyzji odnośnie celu inwestycji i horyzontu czasowego, zostanie Ci zaprezentowana propozycja Twojego portfela.
Pamiętasz jak mówiłem w poprzednim odcinku o proporcjach portfela i podziale na akcje i obligacje? Finax oferuje właśnie takie portfele – składające się z globalnego rynku akcji i obligacji. Każdy portfel jaki zostanie Ci zaproponowany składa się z dwóch podstawowych składowych – akcji i obligacji. W skrajnym “bezpiecznym” przypadku taki portfel może wynosić nawet 100% obligacji, a w najbardziej agresywnym i ryzykownym nawet 100% akcji.
W wypadku robo-doradcy takiego jak Finax, tworzysz więc pasywny portfel składający się z globalnego rynku akcji i obligacji, a Twój wybór ogranicza się właściwie jedynie do wybrania proporcji udziału tych aktywów. Wstępny proponowany skład portfela sugeruje Ci Finax na podstawie wypełnionej przez Ciebie ankiety. Taki skład portfela możesz w pewnym stopniu zmienić samodzielnie, głównym ograniczeniem jest tu jednak horyzont inwestycyjny. A więc Finax nie pozwoli Ci na stworzenie zbyt ryzykownego portfela, składającego się w większości z akcji, przy krótkim horyzoncie czasowy. Np. dla inwestycji trwającej zaledwie 5 lat, Finax nie pozwoli Ci na stworzenie portfela składającego się w 80% z akcji, bo to jest po prostu zbyt ryzykowna inwestycja, które daje małe prawdopodobieństwo osiągnięcia zysku.
To, co jest bardzo przyjazne w przypadku Finaxa, to wizualizacja w formie wykresu pokazująca jak Twoje pieniądze będą pracować. Na tym uproszczonym wykresie widać średni oczekiwany wynik, wynik optymistyczny i wynik pesymistyczny oraz to jak te wyniki będą się zmieniać w czasie. To bardzo działa na wyobraźnię, ale jest też trochę mylące, bo na tych wykresach nie widzisz wahań, wzrostów i spadków, które są nieodłączne w przypadku inwestowania, a przy bardziej agresywnej inwestycji mogą wynosić rocznie nawet kilkadziesiąt procent. Warto też pamiętać, że wykres bazuje na danych historycznych, w przypadku każdej inwestycji nie ma 100% gwarancji, że tak samo będzie w przyszłości.
Ryzyko walutowe związane z inwestowaniem w ETFy
Ne etapie tworzenia portfela Finax wybierasz też walutę. To co musisz wiedzieć, to, że niezależnie od tego, czy zamierzasz dokonywać przelewów w złotówkach czy w Euro, Finax zawsze inwestuje w walucie Euro, ponieważ ETFy, które znajdują się “pod maską” znajdują się w obrocie na europejskich giełdach. A w związku z tym inwestując w Finax i mieszkając i zarabiając w Polsce, zawsze jesteś narażony na ryzyko walutowe. Nawet jak wpłacasz i wypłacasz złotówki, to są one przewalutowywane po aktualnym kursie Euro. Z kolei nawet jak po latach wypłacisz sobie Euro, to jego kurs będzie inny niż w momencie, gdy rozpocząłeś inwestycję. Może to działać na Twoją korzyść, ale może być też odwrotnie. Optymistycznie można patrzeć na to tak, że być może Polska wreszcie kiedyś wejdzie do strefy Euro, albo, co może nie jest już takie optymistyczne, że złotówka się mocno osłabi w stosunku do Euro, i wtedy za jedno Euro tych złotówek otrzymasz po prostu więcej.
Wracając jednak do uruchamiania portfela, następne kroki to już tylko zarejestrowanie się w serwisie i podpisanie umowy. Właściwie od tego momentu, wystarczy już pierwszy przelew, aby uruchomić inwestycję. Jeżeli zdecydowałaś się na inwestowanie stałej kwoty, np. 300 zł miesięcznie, to wystarczy ustawić sobie stały, automatyczny przelew co miesiąc, by pieniądze były regularnie inwestowane w wybrany przez Ciebie portfel, np. 60% akcji, 40% obligacji. Chyba nie da się łatwiej.
Ile kosztuje Finax?
Za takie robo-doradztwo trzeba niestety trochę zapłacić, a konkretnie w podstawowej wersji Finaxa 1% rocznie wartości Twoich aktywów + Vat, czyli 1,22%. Na pierwszy rzut oka, nie wydaje się to dużo, zwłaszcza w porównaniu do Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych, bo w ich wypadku opłaty roczne wynoszą nawet 2-3% rocznie. Jednak takie 1,22% to nadal sporo, zwłaszcza w porównaniu do samodzielnego kupowania ETFów, gdzie opłata roczna może wynieść sporo poniżej 0,5%, a często nawet 0,25%.
Jak wspominałem już w poprzednim odcinku, takie wyglądające niewinnie koszty mają ogromne znaczenie w przypadku długoterminowych inwestycji. Dla przykładu weźmy sobie taką jednorazowa inwestycja 10 tys. złotych na 30 lat. Zakładamy, że stopa zwrotu wynosi 7% rocznie. Taka inwestycja dałaby w przypadku opłaty na poziomie 1,22% rocznie, wynik 53 tys. złotych. A jaki byłby wynik w przypadku opłaty 0,5% rocznie? Aż 65,5 tys. złotych. Róznica na końcu inwestycji wynosi więc 12,5 tys. złotych, prawie 20% wartości portfela!
Finax mimo tych dość wysokich opłat, oferuje różne promocje, np. obecnie można zainwestować 500 Euro bez żadnych opłat. No i opłaty w Finaxie można też obniżyć, np. przystępując do Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, wtedy opłata wynosi 0,5% + VAT, a to już akceptowalna wartość. 0,5% rocznie kosztuje też obsługa tzw. inteligentnej skarbonki, czyli produktu Finaxa do inwestowania krótkoterminowego, czyli krótszego niż 5 lat, choć akurat tego produktu jakoś specjalnie nie polecam, bo jest on w znacznej mierze narażony na ryzyko walutowe.
Rebalancing i konsekwencje podatkowe
Wyobraź sobie, że zdecydowałeś się na portfel 50/50, który ma równe proporcje akcji i obligacji , jednak na rynku akcji nastąpiły spore wzrosty i akcje zaczynają nagle stanowić przeważającą część wartości tego portfela, np. 60%, a obligacje tylko 40%. Przecież Ty decydowałeś się na portfel 50/50, a nie 60/40, który jest bardziej ryzykowny. Co w takiej sytuacji? Wtedy do działania wchodzi tzw. rebalancing portfela, czyli automatyczna sprzedaż akcji i kupno obligacji by, przywrócić te proporcje do pierwotnego stanu. Rebalancing to nic innego, jak ciągłe dbanie o to, by portfel miał takie proporcje akcji i obligacji, na jakie się zdecydowałeś, czyli, żeby zachował ten sam, ustalony na początku przez Ciebie poziom ryzyka.
Rebalancing jest o tyle istotny, że nawet jeśli nic samodzielnie nie sprzedawałeś ze swojego portfela, a wyłącznie kupujesz nowe aktywa to taka sprzedaż i kupno po stronie Finaxa, by, powoduje zdarzenie podatkowe. Może więc być tak, że nigdy nic samodzielnie nie sprzedawałeś i tak musisz zapłacić jakiś mały podatek od zysków kapitałowych. Sam proces opłacania podatku w przypadku Finaxa jest uproszczony, ponieważ otrzymujesz Pit 8C, który trafia także na platformę Twój e-PIT. Niemniej jednak musisz wiedzieć, że nawet jeśli tylko i wyłącznie inwestujesz i nie zamierzasz wypłacać środków przez kilkanaście lat, to co jakiś czas możesz mieć do zapłacenia jakiś podatek.
Portu
Portu, drugi aktywny gracz na polskim rynku, ma ofertę bardziej od Finaxa rozbudowaną, oferuje też możliwość inwestowania aktywnego, czyli wybór np. portfela tematycznego, związanego choćby z danym obszarem rynku, a nawet inwestowanie w bardzo ryzykowne kryptowaluty. Takie strategie polecam jednak doświadczonym inwestorom, większość z Was powinna się zdecydować na strategię pasywną, czyli portfel składający się z globalnych akcji i obligacji.
W przypadku pasywnych portfeli, Portu ma trochę niższe opłaty za zarządzanie niż Finax, bo wynoszą one 1% rocznie, można też otrzymać zniżkę, ze względu na deklarację dłuższego horyzontu inwestycyjnego, i w ten sposób, przy inwestycjach na co najmniej 15 lat można zejść z opłatą nawet do 0,6% rocznie.
Portu oferuje też bardzo fajny produkt dla rodziców odkładających na przyszłość swoich dzieci, gdzie do osiągnięcia 18 roku życia przez dziecko, opłata za zarządzanie portfelem wynosi zaledwie 0,25%, czyli tyle ile najtańsze produkty inwestycyjne na rynku, przy znacznie większym poziomie wygody.
Portu oferuje też opcję inwestowania ESG, czyli inwestowania zrównoważonego. To taki rodzaj inwestowania, które bierze pod uwagę środowisko, odpowiedzialność społeczną i ład korporacyjny. W przypadku tradycyjnego inwestowania w ETFy, za Twoje pieniądze kupowane są akcje i obligacje setek czy nawet tysięcy spółek, a Ty nie znasz historii i zasad panującej w każdej z nich. Mogą być wśród tych firm choćby koncerny paliwowe czy tytoniowe. Inwestowanie ESG ma w teorii pozwolić na inwestowanie odpowiedzialne, chroniące Ciebie choćby przed przekazywaniem pieniędzy np. na firmy przyczyniające się do ocieplania klimatu. ESG to ciekawy, nieoczywisty temat i planuję zrobić o nim odcinek.
Bezpieczeństwo inwestycji w Finax i Portu
Jeszcze dosłownie trzy słowa o bezpieczeństwie, bo dla kogoś kto nigdy nie inwestował, takie firmy robo-doradcze mogą wzbudzać mniejsze zaufanie niż choćby banki albo znane w Polsce domy maklerskie. Jednak Zarówno Finax, jak i Portu to firmy działające właśnie jako domy maklerskie zarejestrowane odpowiednio na Słowacji i w Czechach. Za Portu stoi jeden z najstarszych czeskich domów maklerskich Wood & Co, a Finax funkcjonuje od 2018 r. jako dom maklerski regulowany przez Narodowy Bank Słowacji. W związku z tym inwestowane środki klientów są chronione do kwoty 50 tys. Euro. Można więc założyć, że to sprawdzone, regulowane biznesy i inwestowane tam środki są bezpieczne.
Dla kogo są robodoradcy? Kiedy się na nich zdecydować? Finax czy Portu?
Robodoradcy to świetne rozwiązanie dla tych z Was, którzy nie chcą zajmować się inwestowaniem więcej niż niezbędne minimum. Oferują proste i wygodne rozwiązanie, które umożliwia regularne inwestowanie małych kwot, a po uruchomieniu portfela, polega właściwie tylko na przelewaniu pieniędzy na określone konto i płaceniu co rok, albo rzadziej, niewielkich kwot podatku.
Czy wybrałbym Finaxa czy Portu? Obie firmy są interesujące. Finax działa na polskim rynku bardzo prężnie, przygotowuje wiele materiałów edukacyjnych i niedawno zdobył nagrodę na jednej z najważniejszych konferencji finansowych. Finaxa charakteryzuje też prostota obsługi i możliwość zakładania jedynie portfeli pasywnych. Poza tym ma świetną obsługę klienta, o czym kilka razy się przekonałem, a od niedawna fizyczny oddział działający w Polsce. Niestety, mimo tych wszystkich zalet, jest trochę droższy do Portu.
Portu oferuje z kolei bezkonkurencyjny cenowo portfel dla budowania przyszłości majątkowej dziecka. Jeśli To będzie cel Twojej inwestycji, to na pewno warto tę ofertę rozważyć. Portu ma też niższe ceny za zarządzanie, co może mieć ogromne znaczenie przy długim horyzoncie czasowym inwestycji.
Niestety żaden z robodoradców, o których opowiadałem, nie oferuje możliwości inwestowania w ramach Indywidualnego Konta Emerytalnego, w przypadku, którego po osiągnięciu 60 roku życia można wypłacić wypracowane środki, bez płacenia 19% podatku od zysków kapitałowych. IKE pozwala więc zaoszczędzić prawie ⅕ odłożonych środków. Jeśli jednak w ogóle nie odkładasz samodzielnie na emeryturę to oczywiście i tak znacznie lepiej inwestować w ramach usługi takiej jak Finax czy Portu, niż nie odkładać nic.
Finax i Portu mają też ogromną przewagę psychologiczną w stosunku do wielu innych typów inwestycji. W przypadku ustawienia stałego zlecenia w banku, takie inwestowanie odbywa się automatycznie i nie ma pokusy, by środki, które w założeniu masz odkładać na emeryturę czy inni cel inwestycyjny, wylądowały zupełnie gdzie indziej.
Robodoradcy sprawdzą się więc najbardziej, gdy chcesz inwestować regularnie małe kwoty, jak kilkaset, a nawet 50-100 zł miesięcznie. Wystarczy po prostu ustawić przelew automatyczny i zapomnieć. No i są też świetnym miejscem, by rozpocząć swoją przygodę z inwestowaniem. Pamiętaj jednak, że nawet tak prosta i przystępna usługa jak robo-doradcy wiąże się z ryzykiem i nie daje gwarancji zysków.
Dodaj komentarz